Aktualne informacje prosto na Twój adres e-mail

zmiana ustawień

Czwartek, 28 marca 2024
Imieniny: Anieli, Kasrota i Soni
Text Version
High contrast
A- A+

GTranslate

Wybierz język
Polish
English
French
German
Italian
Portuguese
Russian
Spanish

Urząd

„Wakacje w Drzewicy”, czyli o książce O. Michała Czyżewskiego

01.08.2017

Zapraszamy w niedzielę, 6 sierpnia br., do parafii św. Łukasza Ewangelisty w Drzewicy gdzie o.Michał Czyżewski, paulin bedzie prezentował książkę pt. „ Wakacje w Drzewicy”. Książka jest przeznaczona dla dzieci i młodziezy oraz każdego kto chce poznać historię i uroki naszego miasta. Książka będzie dostępna w Bibliotece Samorządowej w Regionalnym Centrum Kultury w Drzewicy.  

„Cel jaki sobie postawiłem by napisać o Drzewicy, wbrew pozorom, nie był taki łatwy. Za każdym razem pracując nad tekstem miałem świadomość, że chcę zaprezentować miejsca, które wszystkim w okolicy są dobrze znane. Bez wsparcia i pomocy znajomych nie podołałbym celowi, którego zwieńczeniem jest niniejsza publikacja.

Posługiwałem jako kapłan, w placówkach paulińskich w Nowym Jorku, Doylestown, Yonkers. Obecnie przebywam w Buffalo w stanie Nowy York, gdzie świadczę posługę kapłańską w parafii Bożego Ciała. We wszystkich tych miejscach spotykam ludzi różnych narodowości, a podczas rozmowy z nimi pojawia się niezmiennie pytanie: skąd jesteś?  Wtedy to wypowiadam nazwę miejscowości, która składa się z ośmiu liter: DRZEWICA. Tę nazwę można przeczytać na różnych mapach Polski i świata; a jednak dla mnie ma ona posmak niezwykle osobisty. Nazwa tej miejscowości położonej nad rzeką Drzewiczką w regionie opoczyńskim wpisała się w losy wielu ludzkich serc. W Drzewicy mieszkają moi Rodzice, przyjaciele i znajomi, do których staram się przyjeżdżać, co roku. Śledzę w Internecie wydarzenia, jakie mają miejsce w gminie, a w klasztornej kaplicy, tu za oceanem, tysiące mil od Polski, dopełniam wszelkich trosk i tęsknot powierzając Bogu na modlitwie moje kochane miasto i jego mieszkańców. Drzewica towarzyszy mi cały czas. Dlaczego o niej pisze? Z tęsknoty, na pewno. Tutaj się wychowywałem, nauczyłem się jeździć na rowerze, chodziłem do szkoły i miałem pierwsze przygody. Zachowane w pamięci i sercu wspomnienia, chciałem przelać na papier by zaprezentować je szerszemu gronu. Bogata w kulturę i tradycję ziemia opoczyńska, cały czas oczarowuje swoim pięknem i swoją historią. Jestem dumny, że ten skrawek ziemi, do którego chętnie wracam, jest moją małą ojczyzną. Mam nadzieje, że przez tę skromną publikację, historia Drzewicy zachęci przyjezdnych, a zwłaszcza ich dzieci, do zapoznania się z jej dziejami. Mieszkańcom Gminy i Miasta pomoże w promocji swojego rodzinnego podwórka.

Przy pisaniu niemniejszej publikacji korzystałem z książki, którą dostałem w 2014 roku, od pana Burmistrza Gminy i Miasta Drzewicy, Janusza Reszelewskiego, „Drzewica. Szkice dziejów miasta”, pod redakcją naukową Macieja Hubki. Piotrków Trybunalski 2009. Pomocne mi były nadsyłane przez panią Annę Reszelewską, egzemplarze Kwartalnika historycznego Towarzystwa Przyjaciół Drzewicy, ”Wieści z nad Drzewiczki”, oraz dane, które znalazł i nadesłał mój brat Marcin, INFORMACJE O PRZEŚLADOWANIACH, Źródło: Tytuł: Księga bólu i pamięci - Więźniowie hitlerowskich obozów koncentracyjnych z dystryktu radomskiego w latach 1939-1945.”

 O. Michał we wtepie książki napisał m.in. „Małe miasteczko nad Drzewiczką z kryształowo czystą wodą powraca często w moich wspomnieniach i po latach myślę o moim obowiązku, jakim jest pokazanie uroków Drzewicy moim bratanicom, a poprzez nie innym dzieciom Drzewicy. Co rok odwiedzam moich rodziców, Janinę i Stefana. Co rok też przyjeżdża na wakacje do rodzinnego domu mój brat Paweł i jego dwie córeczki, Kinga i Paulina. Brat zwykle wkrótce odjeżdża, a dziewczynki zostają na dłużej, tak jak ja. Cały tydzień wakacji minionego roku spędziłem z Kingą i Pauliną. Spacerowaliśmy po Drzewicy, zaglądaliśmy w zaułki miasteczka, fotografowaliśmy tajemnicze ruiny zamku, pływaliśmy w zalewie wodnym, dopingowaliśmy kajakarzom górskim, odwiedziliśmy strażaków, byliśmy w kościele, nawiązaliśmy nowe przyjaźnie i odnowili stare”.

Ilustracje do ksiazki wykonała Łucja Miziołek. Od lat jej pasją są różnego rodzaju sztuki plastyczne, w szczególności akwarela i tworzenie animacji z piasku. W swoich pracach podejmuje różnorodną tematykę (jej grafiki znajdziemy m.in. w grze planszowej "Poznaj Rzeszów), bardzo lubi ilustrować książki dla dzieci. Z wykształcenia i z zamiłowania specjalista ds. turystyki. Gdy nie maluje, zwiedza lub gra na gitarze."

Ilustracje do książki "Wakacje w Drzewicy" powstawały etapowo- relacionuje pani Łucja, pod czujnym okiem o. Michała Czyżewskiego. Praca nad grafikami dostarczyła mi wiele satysfakcji z powodu możliwości połączenia moich dwóch pasji: rysunku oraz promocji turystyki miejscowości w oczach dziecka. Książkę można traktować jako swoisty przewodnik dla młodszych (i nie tylko) po "małej ojczyźnie".

Ulubionym rysunkiem autora jest kajakarz, biorący udział w zawodach sportowych. Ilustratorka przedstawiła go bardzo dynamicznie, z napieciem typowym dla obrazu sportowca. Kajakarz, pełen siły i determinacji zmaga się z falami wody, by przepłynąć wyznaczony odcinek w jak najkrtótrzym czasie.

Książka składa się z dziewięću rozdziałów, które wprowadzaja czytelnika kolorowy świat ziemi Opoczyńskiej. Czytelnicy oprócz kolorowych ilustracji i historycznych fotografii, będa mogli sprawdzić swoją wiedzę na temat Drzewicy rozwiązując krzyżowkę, która znajdauje się na przedostatniej stronie książki.

Na okładce można przeczytać recenzcje od Zofii Reklewskiej  Braun. „ (...) Jest to barwny zapis wakacji spędzonych z dwiema kilkunastoletnimi bratanicami, którym Ojciec Michał pokazuje zabytki i atrakcje Drzewicy, wprowadza je w bogatą historię miejscowości i tragiczne epizody z życia przodków. Prowadzi je nad Drzewiczkę by zaznały nie tylko piekna przyrody, lecz także napięć związanych z zawodami kajakowymi. Zwiedza wraz z nimi wystawę sztuki ludowej, która w Opoczyńskim jest wyjątkowej piękności. I pokazuje rodzinne fotografie, na których Prababcia widnieje w przepieknym stroju ludowym. Książeczka zachwycić powinna nie tylko mieszkanców Drzewicy lecz także każdego przyjeżdzającego tam turystę.”