Piękna, iście wakacyjna pogoda, wysoka frekwencja, urokliwa trasa, wartki nurt rzeki, liczne atrakcje na wodzie i lądzie – tak można scharakteryzować przebieg „Spływu Kajakowego Drzewiczką”, zorganizowanego przez Lokalną Grupę Działania „Nad Drzewiczką”, Urząd Miejski w Drzewicy oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w Drzewicy.

Impreza adresowana do pasjonatów turystyki kajakowej odbyła się w sobotę, 20 września 2025 roku w ramach zadania publicznego „Drzewickie Dni Sportów Wodnych”, dofinansowanego ze środków Budżetu Obywatelskiego Województwa Łódzkiego.

Cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, gromadząc 54 miłośników turystyki kajakowej z Województwa Łódzkiego. Oczywiście dominowali mieszkańcy  Gminy Drzewica, ale nie zabrakło gości z Łodzi, Brzezin, Opoczna i Gminy Sławno.

Na liście startowej mieliśmy zarówno zapalonych wodniaków, jak i osoby posiadające mniejsze doświadczenie w kajakarstwie rzecznym. Były rodziny z dziećmi i grupy znajomych. Na zaproszenie odpowiedzieli także indywidualni pasjonaci natury.

Przed godziną 12:00 wszyscy zebrali się na terenie obok gotycko-renesansowego zamku w Drzewicy. W tym wyjątkowym anturażu miała miejsce odprawa techniczna, którą poprowadzili Prezes i Wiceprezes LGD „Nad Drzewiczką” - Waldemar Pęczkowski i Andrzej Krzyżanowski. Omówienie kwestii bezpieczeństwa należało do komandora spływu Mateusza Kwaśniaka, szefa OSiR Przemysława Kmity oraz opiekuna medycznego Alberta Białka.

Po pobraniu sprzętu pływającego i kapoków turyści zeszli na wodę, rozpoczynając rzeczną wyprawę. Urokliwa, 11-kilometrowa trasa prowadziła najpiękniejszymi fragmentami doliny Drzewiczki – w otoczeniu bujnej, leśnej zieleni, dzikiej przyrody, cichych zakoli, łąk i pól. Te urzekające okoliczności przyrody w połączeniu ze słoneczną, prawdziwie letnią aurą dostarczyły kajakarzom niezapomnianych widoków.

Rzeka zaoferowała również sporą dawkę adrenaliny. Jako że z zalewu  popłynęła masa wody w związku z treningiem na drzewickim torze kajakowym, poziom rzeki znacznie się podniósł, a nurt był naprawdę szybki. Pokonywanie  naturalnych przeszkód, takich jak zwałki drzew, zatopione pnie, szuwary, zwisające konary czy wąskie przesmyki, wymagało sporych umiejętności technicznych i okazało się bardzo emocjonujące.

Na wodzie wszyscy jednak poradzili sobie znakomicie, szczęśliwie docierając do mety. Pierwsze osady dopłynęły do stawu w Nieznamierowicach przed godziną 15:00. Jak pokazały pomiary GPS, liderzy pokonali kajakowy szlak w czasie 2 godzin i 20 minut. Brawo!

W Nieznamierowicach na grupę czekał autokar, którym turyści udali się na teren kempingu i domków letniskowych Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzewicy. Tu miała miejsce „lądowa” część popołudnia.

Po wysiłku kajakarze ze smakiem zjedli kiełbaski upieczone przy ognisku, a gdy zregenerowali siły, przystąpili do rywalizacji w konkurencjach sportowo-rekreacyjnych, które jak zawsze wywołały mnóstwo radości i emocji.

Największe powody do zadowolenia miała rodzina Jesionków, której reprezentanci odnieśli potrójne zwycięstwo. Franek Jesionek wygrał w rzucie szyszką do celu, jego tata – Krzysztof Jesionek -  po raz kolejny był najlepszy w konkursie jedzenia pączków na czas pn. „Wielki żarłok”, natomiast obaj w tandemie triumfowali rzucając jakiem w parach.

Konkurencja „slackline” (utrzymanie się na taśmie rozwieszonej między dwoma drzewami) została podzielona na dwie kategorie wiekowe. W gronie dzieci triumfował Rysiek Łęgosz, natomiast wśród dorosłych – po zaciętej i stojącej na wyjątkowo wysokim poziomie rywalizacji – z pierwszego miejsca cieszył się komandor, Mateusz Kwaśniak.

Podczas uroczystego podsumowania spływu najlepsi zawodnicy z rozegranych konkurencji mieli pierwszeństwo przy wyborze upominków sportowych. Pozostały sprzęt został rozlosowany wśród wszystkich uczestników imprezy.

Kończąc spotkanie społecznicy z LGD pogratulowali kajakowym turystom znakomitej kondycji oraz podziękowali osobom, które pomogły w organizacji spływu. Wszystkich obecnych – i nie tylko - zaprosili na ostatnie tegoroczne wydarzenie sportowo-rekreacyjne organizowane przez LGD – X Rajd Pieszy „Andrzejkowy Survival”.